logo gif 10lat

Open menu

 reklama

Ancora 1000x175 baner VIP

Chcą ciszy pod oknami zamiast libacji

libacje pod 94 95Problem mieszkańców przecławskiego osiedla trwa już kilka lat. Im bliżej ciepłych dni i wakacji - tym więcej nieprzespanych nocy i potłuczonych butelek na chodnikach. I z roku na rok jest coraz gorzej. Wszyscy o problemie wiedzą, ale w tej sprawie nie zrobiono prawie nic. Teraz kiedy nie działa monitoring, nie ma ochrony osiedla i jest awaria oświetlenia - to wymarzone miejsce aby wypić alkohol z pobliskiej żabki. A mieszkańcy chcieliby się wyspać. Najchętniej przy uchylonych oknach. Przecież jest ciepło.

 

 

Kupiliśmy mieszkanie w bloku 95 kilka lat temu. Fajna część osiedla, niska zabudowa - mówi jeden z pobliskich mieszkańców pragnący zachować anonimowość. Kiedyś podobał mi się ten spacerniak ze skalniakiem, ale teraz najchętniej bym go zlikwidował. Wielu mam z wózkami tu raczej nie spotkasz. Przyjeżdżają tu ludzie na nocne imprezki, w pobliżu jest sklep z alkoholem. Strach okno otworzyć i z nimi dyskutować. Ja już im nie zwracam uwagi. Kiedyś pijany młodzieniec porysował mi samochód.

Problem znany jest straży gminnej. Niestety dyżurują oni w tygodniu do godziny 22.00, a niektóre z imprez trwają nawet do godziny 2.00. Wtedy mieszkańcom pozostaje jedynie dzwonić na policję - najbliższym komisariat znajduje się ... w Mierzynie. Picie alkoholu (nawet piwa) w miejscu publicznym jest wykroczeniem. Zakłócanie ciszy nocnej, która trwa od godziny 22.00 też. Sprawa poruszana była na czwartkowym spotkaniu dzielnicowego Przecławia, komendanta Straży Gminnej z mieszkańcami. Przyszli także przedstawiciele bloków z zapytaniem co powinni zrobić w tej sprawie. Straż Gminna i Policja proponuje aby przywrócić monitoring i ochronę na osiedlu. Chcą także, aby spółdzielnia wybudowała dla młodzieży jakieś inne miejsce spotkań z dala od zabudowań, gdzie mogą imprezować.

Mieszkańcy chcą likwidacji siedmiu ławek, które znajdują się pomiędzy blokami. Łącznie zebraliśmy 38 podpisów od mieszkańców bloków 94 i 95 - mówi Daniel inicjator akcji. Problem istnieje od 2013 roku, imprezy zaczynają się po 22.00. W wakacje kończą się około 2.00. Jest głośno. Przyjeżdża np. samochód z muzyką, otwierają okna i drzwi i bawią się. Jest alkohol, potłuczone szkło na chodniku i nieprzespane noce.

Gospodarzem terenu, na którym odbywają się imprezy jest Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przecław - Zielone Pole". Zarząd Spółdzielni zna problem zakłócania ciszy nocnej przed blokami - mówi prezes Ewa Domańska. Podobna sytuacja miała miejsce w 2016 przed blokiem nr 96. Do dnia 12 maja do Zarządu nie wpłynęła petycja o zlikwidowanie ławek znajdujących się przed blokami nr 94 i 95. Monitoring - ochrona fizyczna została zlikwidowana w 2016 zgodnie z uchwałą nr 10/2016 z dnia 30 czerwca 2016 r. podjętą przez Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni.

Jednocześnie prezes zapewnia, że po otrzymaniu petycji zarząd spółdzielni "przystąpi do rozwiązania problemu". Jak i z jakiem efektem ? Zobaczymy

Pin It