Droga w Moczyłach z lekkim opóźnieniem.
Zbliża się do końca remont drogi gminnej w Moczyłach. Koniec prac planowany jest na przełom października i listopada. Niestety, nie udało się dotrzymać pierwotnego terminu oddania inwestycji. Powodem jest zima, która opóźniła drogowców oraz dramatyczna dostępność materiałów.
- Czas oczekiwania to nawet do 3-4 tygodni – tłumaczy Artur Rozenek ze spółki Met-Instal, która realizuje prace w Moczyłach. Na jezdni wylane są już pierwsze warstwy asfaltu. - Ostatnią warstwę będziemy kłaść w najbliższy poniedziałek - mówi Artur Rozenek.
Przebudowa drogi gminnej we wsi Moczyły nad Odrą wraz z kanalizacją deszczową trwa od początku roku. Chodzi o główną drogę we wsi o długości 725 m. Rozpoczyna się koło symbolu Moczył – łódki, a kończy tuż przy Odrze.
Przez wakacje drogowcy wykonali większość robót ziemnych takich jak korytowanie pod konstrukcję drogi i chodniki, roboty brukarskie, kostki, płyty yombo przy Odrze, krawężniki i obrzeża. Usunięto słup energetyczny, który kolidował z przebudowywaną drogą oraz wykonano mur oporowy. Wcześniej wybudowano oraz przebudowano całą sieć kanalizacji deszczowej oraz przyłącza deszczówki do granic posesji. Zakończono także roboty branży teletechnicznej, hydrotechnicznej i elektrycznej.
Drogowcy zmagali się już wcześniej z problemami. Pierwotnie prace miały zakończyć się we wrześniu. - Jeżeli chodzi o termin, to zima znacznie nas opóźniła i przez to będziemy wnioskować o dodatkowy czas. Wspomnieć też należy, że dramatyczna w tej chwili jest również dostępność materiałów – dodaje Artur Rozenek.
Docelowo w Moczyłach na długości 612 m położona zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa, na odcinku o długości 113 m, najbliżej Odry, powstanie droga o nawierzchni z płyt betonowych. Pojawią się także chodniki, które będą miały 2 metry szerokości.
Prace wykonuje spółka Met-Instal z Miękowa pod Goleniowem. Koszt inwestycji to 3,3 mln zł.