logo gif 10lat

Open menu

 reklama

medentes przeclaw

Do szczęścia brak kilkuset metrów

koniec-chodnika-warzymicePonad dwustu mieszkańców Warzymic podpisało się pod apelem do Zarządu Powiatu Polickiego o wybudowanie brakującej w ich miejscowości części chodnika. Chodzi o niespełna 750 metrów pomiędzy posesją nr 4 a przejazdem kolejowym w stronę Rajkowa.

 

 

 

 

Chodnik wzdłuż drogi powiatowej przebiegającej przez Warzymice składa się dziś z dwóch odcinków. Jeden – biegnący przez wieś i dalej do Przecławia - po dziesięcioletniej batalii, zwłaszcza na ostatnim etapie budowy – oddano do użytku w ubiegłym roku. Wybudował go powiat, z niemałą pomocą finansową ze strony gminy. Drugi odcinek, od skrętu na Rajkowo, wzdłuż osiedli Różane i Tęczowe Ogrody, buduje gmina Kołbaskowo, mimo że nie jest to jej zadanie.

 

Niestety, te dwa odcinki się nie łączą – pomiędzy nimi jest 750 metrów wąskiego, niebezpiecznego pobocza bez chodnika. Tę część, zgodnie z deklaracjami składanymi na zebraniu wiejskim w ubiegłym roku przez wicestarostę, wybudować miał właściciel drogi, czyli powiat. Nie wybudował, i szybko raczej nie wybuduje, bo w budżecie na rok 2014 realizacji takiego zadania nie uwzględniono. W piśmie, jakie w kwietniu przyszło z Polic, przewodniczący Zarządu Powiatu napisał, że budowa chodnika w Warzymicach nie może być traktowana priorytetowo. Co więcej – nie jest możliwe podanie nawet przybliżonego terminu jej rozpoczęcia. Argumentacja jest taka, że działania zarządu „skoncentrowane są na poprawie stanu technicznego najbardziej zdegradowanych dróg powiatowych”. Będące w katastrofalnym stanie powiatówki na terenie gminy Kołbaskowo, widać nie są jeszcze wystarczająco zdegradowane, bo żadna planem gruntownego remontu nie została przez powiat objęta.

 

- Mamy świadomość, że wybudowanie brakującej części chodnika nie nastąpi z dnia na dzień, dlatego należałoby się pilnie zająć naprawą poboczy i jezdni na tym odcinku, tak aby przejście między chodnikiem już istniejącym i właśnie budowanym przez gminę, było możliwe i bezpieczne – mówi zaangażowany w sprawę Marek Stożyński z Warzymic – Zaprosiliśmy zarząd z panem starostą i panią wicestarościną, na spotkanie z mieszkańcami. Chcemy od nich usłyszeć dlaczego inwestycja, prowadzona w ubiegłym roku, do dziś nie została dokończona. Dlaczego brak jest warstwy ścieralnej nakładki asfaltowej i z jakiej przyczyny nie wykonano istotnego dla bezpieczeństwa oznakowania poziomego.

 

Mieszkańcy mają też wiele innych pytań. Miejmy nadzieję, że doczekają się na nie odpowiedzi i to nie po upływie kolejnych dziesięciu lat.

 

warzymice-przejazd

 

 

 

 

/Puls Przecławia nr 44/

 

Pin It