Pożar zabrał wszystko [PROSIMY O POMOC]
Dramat na osiedlu Brzeziny w Warzymicach zaczął się w poniedziałek rano. W jednym z mieszkań zlokalizowanych na parterze wybuch pożar. Na szczęście nikt z mieszkańców w nim nie ucierpiał. Jednak straty są ogromne i znacznie przewyższą spodziewane odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej.
To było nad ranem 28 marca, dość długo czekaliśmy na straż pożarną - mówi pani Magdalena. Pomogli nam bardzo sąsiedzi, zarówno z opieką nad dziećmi jak i w trakcie pożaru. Do tej pory nie określono jednoznacznie jego przyczyny. Według mnie było to zapalenie od zieleni z ogródka, może ktoś rzucił papieros? - nie wiem. Cała elewacja spłonęła. To był koszmar, nie było wody w osiedlowym hydrancie.
reklama
Mieszkanie wewnątrz jest całe spalone, czarne śmierdzące ściany i sufity, które trzeba będzie skuć aż do cegły. Do wymiany całe instalacje elektryczne i wodne. Ocalał częściowo jeden z pokoi dziewczynek, ale na tą chwilę mieszkać w nim nie można. W organizację życia po pożarze włączyli się aktywnie sąsiedzi i znajomi. Córki mieszkają po sąsiedzku, a rodzice wraz z sąsiadami pomagają oczyścić mieszkanie ze spalenizny.
reklama
W ten weekend mamy osiedlową akcję na Brzezinach gdzie będziemy wynosić wszystko to co się nie nadaje do wykorzystania - mówi pani Magdalena. Ale fachowcy radzą mi aby wyrzucić wszystko. Nie da się usunąć tego smrodu spalenizny, który został w np. w materacu. Sąsiedzi i znajomi, nawet nieznani ludzie są dla nas bardzo ofiarni. Będą skuwać w weekend tynki, ozonować pomieszczenia. Dużo pracy przed nami. Była firma ubezpieczeniowa, ale czy otrzymamy środki i w jakiej kwocie to jeszcze nie wiadomo. Musimy działać, a nie czekać.
reklama
Działa już zbiórka pieniędzy na remont mieszkania, wstępnie oszacowano koszty na 100 tys. złotych. Pod adresem https://zrzutka.pl/zpkhj8 każdy może wpłacić swoją złotówkę. Nie raz pokazaliśmy, że jest w nas siła. I tym razem z pewnością damy radę pomóc pogorzelcom.
To wspaniała rodzina, moi bardzo bliscy znajomi - mówi Pani Kasia. To dobrzy ludzie z dwójką dzieci. Stracili wszystko w pożarze. Prosimy o pomoc.