9 września na warzymickim osiedlu doszło do spotkania władz gminy Kołbaskowo z mieszkańcami osiedli "Tęczowe Ogrody" oraz "Różane". Głównym tematem zebrania "pod chmurką" była pilna potrzeba budowy chodnika, który połączy ich osiedla z drogą "Do Rajkowa". Mieszkańcy dopominają się coraz głośniej o jego budowę, droga jest niebezpieczna, ruchliwa i nieoświetlona. Od kilku tygodni zbierają podpisy od petycją w tej sprawie, utworzyli stronę internetową oraz profil na facebooku.

Problem chodnika przy warzymickich osiedlach na odcinku od przejazdu kolejowego do drogi "Do Rajkowa" ciągnie się od 2011 roku. Gmina Kołbaskowo wtedy już wykazała wolę budowy chodnika po prawej stronie - tam gdzie wysypane zostało pobocze szrutem.

Powstałby wtedy chodnik z kostki brukowej w normalnym standardzie - mówi Wójt Małgorzata Schwarz. Tu jednak zgody nie wyraził powiat, który jest właścicielem drogi. To do niego, jako właściciela, należy decyzja w jakim standardzie i gdzie ma być realizowany ten projekt.

Zgodnie z planem miejscowym chodnik ma powstać po drugiej stronie ulicy - tam gdzie rosną obecnie krzaki. Teren przy drodze należy do firmy developerskiej "Ronson" która ma w planie część gruntu pod poszerzenie pasa drogowego. Problem polega na tym że starostwo kolejny rok próbuje się porozumieć z developerem - ale końca negocjacji nie widać. Developer wykazał wyjątkową uprzejmość władzom polickim i zadeklarował oddanie gruntu za symboliczną kwotę 100 zł + Vat. Podobnie władzie Kołbaskowa, mimo że zadanie budowy chodnika należy do powiatu, deklarują chęć poprowadzenia tej inwestycji samemu.

My jako gmina jesteśmy na etapie podziału geodezyjnego, podpisaliśmy umowę z geodetą, który jest gotowy w Wydziale Kartografii okazać tą nową działkę, z tym że Starostwo nie chce podpisać przyjęcia granic, dlatego że nie ma jeszcze porozumienia z Ronsonem - dodaje na koniec M. Schwarz.

Obecni na zebraniu projektanci przekazali przedstawicielowi rady osiedla kopię projektu chodnika. Według ostatnich ustaleń starostwo przedłuża podpisanie ustalenia granic i przyjęcie punktu granicznego. W praktyce jeden sporny punkt graniczny wstrzymuje od dawna ważna dla mieszkańców inwestycję.

W dalszej części spotkania poruszano także temat "rewolucji śmieciowej", częstości opróżniania śmietników oraz ich lokalizację. Mieszkańcy osiedli narzekali na zbyt małą częstotliwość opróżniania pojemników na plastik i papier. Poproszono także o zmianę terminu wywozu odpadów zmieszanych z wtorków i piątków na poniedziałki i piątki. Obecna na spotkaniu Wójt zapowiedziała wkrótce zmianę harmonogramu.

Whatsapp