logo gif 10lat

Open menu

 reklama

Ancora 1000x175 baner VIP

Zarzuty bez pokrycia. Orliki są otwarte.

orlik bedargowoTo wstyd, kiedy mieszkańcy Gminy Kołbaskowo zmuszeni są wyjeżdżać do Szczecina, aby korzystać z tamtejszego Orlika, mając na terenie swojej gminy takie boisko” - tak twierdzi szefowa jednego z nowych stowarzyszeń gminnych Edyta Majewska-Gargula. W ślad za tym wysyła do wójta Gminy wniosek by obiekt w Będargowie był „bardziej otwarty” dla mieszkańców wsi. Problem w tym, że obiekt jest otwarty. I to siedem dni w tygodniu.

 

 

Jak to świadczy o władzach Gminy Kołbaskowo i traktowaniu przez te władze mieszkańców? Jak przez pryzmat tak dziwnej sytuacji postrzegana jest nasza gmina? Już w aspekcie zarządzania mieniem publicznym i dostępu do niego jest to żenujące, a dodatkowo wstydliwe w aspekcie wizerunkowym” – pisze dalej E. Majewska-Gargula.

Sprawdzamy.

- Te obiekty oczywiście są dostępne. Są też rezerwacje dla grup zorganizowanych – mówi opiekun Orlika Michał Pawlik. - Trenują juniorzy KP Przecław, Football Factory, Oldboye Gminy Kołbaskowo. Ruszyły rozgrywki gminnych szóstek, boisko rezerwują też osoby prywatne czy mieszkańcy gminy, którzy zbierają się w kilkuosobowe grupy i grają w określonych terminach. To dotyczy głównego boiska piłkarskiego. Natomiast pozostały czas w tygodniu i w weekendy obiekt jest ogólnodostępny i nikt nie musi się kontaktować z wójtem czy prosić o zgodę. Dzieciaki, szczególnie z Będargowa, skrzykują się w tygodniu i grają od 16 do 18. Prawie codziennie.

I rzeczywiście tak jest. Byliśmy w Będargowie kilka razy w tygodniu w kwietniu i na początku maja. Boisko cieszy się dużą popularnością, szczególnie w słoneczne dni. Dostępne jest także drugie boisko – wielofunkcyjne. Można na nim pograć w koszykówkę, siatkówkę a nawet w tenisa ziemnego. Sprawdziliśmy. W kontenerach przy obiekcie opiekunowie posiadają duży wybór piłek, siatek a nawet rakiet do tenisa. Wszystko bezpłatnie. Czasami na obiekcie nie ma sportowców, ale to raczej wina deszczowej pogody czy niskiej temperatury. Podobnie sytuacja wygląda w Kołbaskowie.

- Jestem zaskoczony tego typu zarzutami, bo Orlik istnieje i funkcjonuje bez problemów już wiele lat – mówi Eugeniusz Pietrzak, sołtys Będargowa. - Nie było sygnału ze strony mieszkańców, że są problemy. Nasz LZS Będargowo też z niego korzysta, ma swój termin. Mieszkańcy niezrzeszeni w LZS też mają swój termin gry. Grają też inne kluby. Na wczorajszym zebraniu wiejskim nie zgłaszano mi żadnych utrudnień. O ile się orientuję, to jest jeszcze wiele wolnych terminów. Boiska żyją i mnie to cieszy.

Padają zarzuty, że mieszkańcy wsi zmuszeni są do wyjeżdżania na szczecińskie orliki. - Jeżdżę do Szczecina, ale tylko dlatego, że zapisałem się do Stowarzyszenia Oldboyów Pogoni i tam gram w piłkę prywatnie. Nie wynika to z powodu braku miejsca w Będargowie, tylko z powodu braku tutaj chętnych do grania. – dodaje na koniec E. Pietrzak

- Po raz pierwszy spotykam się z informacją o braku dostępności „Orlików” dla mieszkańców gminy. Nigdy na żadnym zebraniu wiejskim w sołectwach naszej gminy mieszkańcy nie zgłaszali takiego problemu. Bo rzeczywiście są one dostępne dla mieszkańców bez ograniczeń. – mówi wójt Małgorzata Schwarz. - Mało tego, orlikowi animatorzy systematycznie organizują na boiskach różnorodne zajęcia kierowane do różnych grup wiekowych oraz do całych rodzin. Odbywają się tam cykliczne imprezy, na przykład „Olimpiada przedszkolaka”, w której udział biorą wszystkie przedszkola z terenu gminy, rozgrywki piłkarskie różnych grup wiekowych, czy piłkarskie mistrzostwa gminnych przedsiębiorców i wiele innych. Nadto wynagrodzenia trenerów środowiskowych współfinansowane są przez Ministerstwo Sportu, w związku z czym jesteśmy zobowiązani do przekazywania szczegółowych sprawozdań z działalności Orlików i podlegamy również kontroli zewnętrznej.

Zarzutów E. Majewskiej - Garguli nie potwierdza ani opiekun boiska w Będargowie, ani sołtys E. Pietrzak, ani wójt M. Schwarz. Nie potwierdzają też nasze wielokrotne wizyty na Orliku. Chętni, kiedy tylko chcą, grają tam w piłkę nożną. Pytanie w co gra Pani prezes stowarzyszenia „Dobrych Działań Dla Gminy Kołbaskowo” – Edyta Majewska - Gargula?

 

Pin It