Wczoraj, 4 kwietnia, w Warzymicach pojawił się bocian. I ku radości mieszkańców zajął nowoprzygotowane gniazdo, stojące na betonowym słupie. W poprzednich sezonach miał swoje lokum, na krzywym nieco, kominie w okolicach szklarni. Miejmy nadzieję, że jego przylot zapowiada już koniec zimna i nastanie prawdziwej wiosny.

Warzymickie gniazdo ma swoją długą historię, którą opisywała i fotografowała po sąsiedzku ś.p. Pani Maria Galant. My także przez trzy sezony mogliśmy podziwiać co się w nim dzieje dzięki zainstalowanej kamerze na dachu sąsiedniego domu. Tak było do 18 lipca 2018 kiedy to spróchniałe od wewnątrz drzewo w centrum wsi, nie utrzymało konstrukcji i zawaliło się.

  reklama

Przez kolejne trzy lata bocian zmienił lokalizację i wybudował gniazdo na pobliskim kominie obok szklarni. Jednak nie było to zbyt bezpieczne ponieważ komin nie trzymał prawidłowego pionu. W grudniu 2020 roku, po wielu perypetiach mieszkańcy wsi doczekali się porządnego bocianiego gniazda. Sukces został osiągnięty przy udziale wielu osób dobrej woli, którzy rozumieli temat - mówi sołtys Marek Stożyński. Serdecznie podziękowania dla bardzo wielu osób, których nie jestem w stanie obecnie wymienić, bo jest ich około 25. Wykonały one bardzo dobrą pracę aby osiągnąć ten cel. Dziękuję też za zaangażowanie rady sołeckiej i mieszkańców naszej wsi.

  reklama

Słup wykonany jest w technice żelbetonu i zwieńczony stalowym koszem. To pierwotny pomysł wójta gminy, która zaraz po zawaleniu spróchniałego drzewa zaproponowała postawienie nowego, dokładnie takiego jak stoi od kilku lat w Smolęcinie w centrum wsi. Problemem jak zawsze okazała się lokalizacja. Bociany to "brudne ptaki" i nie powinny być sąsiedztwie ujęcia wody czy gminnej przepompowni. Ostatecznie słup stanął na granicy kilku dalszych działek. Będzie lepiej widoczny jadąc od Będargowa do Warzymic - po prawej stronie i jadąc od Karwowa - po lewej. Nie mieści się już bezpośrednio przy drodze i nie widać go z centrum, stoi około 200m od pierwotnego miejsca.

  reklama

Mieszkańcy podtrzymują tradycję Pani Marii Galant, nieżyjącej miłośniczki warzymickich bocianów i nadają jej imiona zgodnie z dniem przylotu kalendarza. Ponieważ 5 kwietnia imieniny obchodzą Irena i Wincenty, a zawsze pierwszy bociek przylatujący to samiec, tak więc nowy lokator w Warzymicach nazywać się będzie Wincenty.

Więcej informacji o historii gniazda i statystyki dostępne są tutaj - https://przeclaw24.pl/wiadomosci/warzymickie-bociany-kamera-sezon-2018.html