logo gif 10lat

Open menu

 reklama

Ancora 1000x175 baner VIP

Rekordowa poezja śpiewana w Moczyłach [DUŻO ZDJĘĆ I WIDEO]

Dolina Dolnej Odry 2019 Padł rekord frekwencyjny w Moczyłach - ponad tysiąc osób odwiedziło tą niewielką miejscowość zlokalizowaną nad brzegiem Odry. Szósta edycja "Doliny Dolnej Odry Poezją Śpiewaną" przyciągnęła licznych fanów m.in. Stanisława Soyki i Czesława Mozila. Na scenie pojawiły się także lokalne grupy folklorystyczne oraz szczecińska formacja "Nad Porami Roku"

 

 

 

Impreza w Moczyłach wpisała się juz od kilku lat w stały kalendarz fanów muzyki z "krainy łagodności". W sobotnie popołudnie dopisała pogoda i frekwencja. Zanim jednak artyści pojawili się na scenie rozstrzygnięto konkurs kulinarny "Nasze Smaki" w którym mieszkańcy mogli pochwalić się swoim kunsztem kulinarnym. Pierwsze miejsce przypadło Paulinie Miętkiewicz za tort bezowy, drugie - Annie Mazur za pieczone pierożki z ostrym sosem a trzecie Liliannie Jeziorek za Śledzie po Moczylsku. Przyznano także kilka wyróżnień.

Komisja, jak co roku miała duży dylemat - mówi wójt Małgorzata Schwarz. Były pyszne potrawy z gatunku słonych i słodkich. Chcieliśmy te potrawy podzielić, niestety regulamin przewiduje tylko pierwsze, drugie i trzecie miejsce oraz wyróżnienia. W przyszły roku będą dwie kategorie słone i słodkie, może wtedy przybędzie nam uczestników do konkursu. W Moczyłach równolegle odbyła się także wystawa prac lokalnych twórców, na stoisku sołectw można było skosztować różnych domowych potraw. Organizator zapewnił też strefę zabaw dla dzieci oraz stoiska gastronomiczne.

Na scenie jako pierwsze pojawiły się "Nadodrzanki", które zachwyciły publiczność wykonaniem ich wersji "Laleczki Z Saskiej Porcelany". Potem na scenie zaprezentowała się szczecińska grupa "Nad Porami Roku", których spokojnie już można nazwać "rezydentami" tej imprezy. Panowie Łukasz i Wojciech Leśniakowie, tym razem wspomagani byli przez duet smyczkowy - Natalię Szwarczak oraz Joannę Hajkiewicz. Z głośników popłynęły znane i lubiona przeboje takie jak "Przytul Mnie", "Moje Serce", "Światło" czy "Kolejka Bieszczadzka". W repertuarze pojawiła się także nowa piosenka - "Dolina Odry" do tekstu Wojtka Leśniaka, która została napisana specjalnie na tą imprezę.

Pod wieczór na scenie pojawił się, razem ze swoim zespołem, Czesław Mozil - znany twórca przeróżnych typów muzyki począwszy od kabaretu, przez folk, alternatywę aż do punk rocka. Artysta, w związku z małym składem zespołu, grał na wielu instrumentach: akordeonie, melotronie - klawiszowym instrumencie elektrycznym - wielogłosowym, a jego urocze dziewczyny - na wiolonczeli, gitarze basowej, flecie, saksofonie barytonowym, sopranowym, klarnecie, akordeonie oraz dzwonkach ręcznych i dzwoneczkach koshi. Piękny wokal duńskich artystek uzupełniał brzmienie instrumentów. Najwięcej braw otrzymała jego "Maszynka Do Świerkania". Między utworami artysta chętnie, na swój sposób, opisywał życie w naszym kraju i komentował zachowanie i zwyczaje różnych ludzi. Wspominał także o swoim ukraińskim pochodzeniu - jego ojciec pochodzi z Ukrainy, oraz życiu na emigracji w Danii.

O 21:30 przyszedł czas na gwiazdę wieczoru - Stanisława Soykę. Większość repertuaru, który zaprezentował, pochodziła z jego najnowszej płyty "Muzyka I Słowa Stanisław Soyka". Nie zabrakło jednak także największych hitów takich jak "Tolerancja" oraz "Cud Niepamięci". W tym roku artysta obchodzi 40-lecie swojej działalności, debiutował w 1979 roku płytą "Don't You Cry", chociaż na największą sławę musiał poczekać do 1991 kiedy to wyszła jego największa płyta "Acoustic".

Po występie artyści cierpliwie podpisywali swoje płyty oraz robili sobie z nimi zdjęcia.

Wybrane zdjęcia autorstwa Zbigniewa Romana

Pin It