W środowe popołudnie w naszej okolicy miał miejsce pościg niemieckich i polskich służb za złodziejem auta. Samochód został ostatecznie rozbity na rondzie przed Kołbaskowem a kierujący autem uciekał pieszo w stronę autostrady. Ostatecznie został on złapany przez Polską Straż Graniczną.

To był transgraniczny pościg za złodziejem forda Kuga. Auto zostało skradzione na terytorium Niemiec dzień wcześniej. 37 letni kierowca ze Szczecina nie zatrzymał się do kontroli przez niemiecką Policję. Auto po wjeździe na terytorium Polski, ścigane było przez niemiecką Policję i ostatecznie zostało rozbite na nowym rondzie w okolicach Amazona

reklama

"W Kołbaskowie funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli rozbity samochód, przy którym stał radiowóz niemieckiej Policji - informuje szczecińska placówka SG. Okazuje się, że trwał pościg za kierowcą, który porzucił auto i próbował zbiec. Mieszkaniec Szczecina został zatrzymany. Potwierdzono, że ominął kontrolę niemieckiej Policji"

reklama

W trakcie oględzin auta okazało się, że miało już ono przytwierdzone polskie numery rejestracyjne. Natomiast niemieckie, oryginalne blachy odnalazły się ukryte wewnątrz samochodu. Kierujący pojazdem został zatrzymany i osadzony w placówce Straży Granicznej w Szczecinie. Wobec popełnionych przez niego czynów będzie prowadzone dalsze postępowanie

  reklama

Wartość pojazdu oszacowano na 50 tys zł.